Po raz kolejny Monika zamówiła u mnie naszyjnik, który wykonałam dla niej jeszcze w tamtym roku. Kule z czekoladowego filcu pięknie wyeksponowały zieloną i turkusową ceramikę. Bardzo lubię takie połączenia, gdzie miękka i matowa wełna staje się tłem dla gładkiej i błyszczącej ceramiki. Zapięcie jest miedziane, a całość wisi na grubym rzemieniu.
Nowe prace w toku! Będą i naszyjniki, i kolczyki. Czekam tylko na odpowiednie światło za oknem, żeby zrobić im zdjęcia.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających!
Piękne połączenie kolorów i materiałów :-)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam takie połączenia filcu z ceramiką. Te kolorki mnie urzekły!!! (a ja niby nie lubie brązów i zieleni unikam hahaha)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione kolorki! Pięknie to zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńBoski:)
OdpowiedzUsuńHermoso trabajo, tus combinaciones de materiales son excelentes,un beso.
OdpowiedzUsuńA jak przepięknie prezentuje się na szyji:) Dziękuję Joasiu!!
OdpowiedzUsuńEkstra :) To igiełką czy na mokro jest?
OdpowiedzUsuńPięknie łączysz faktury i kolory - szacunek i podziw!! Pozdrawiam, N
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńFloro - też kiedyś nie znosiłam brązów ale z czasem się przekonałam. Za to zielenie zawsze i w każdej postaci;)
Kasiu - to igiełką, tak jak wszystkie pozostałe filcaki:)
Świetny pomysł, rzeczywiście kolory są świetnie wyeksponowane.
OdpowiedzUsuńlubię Twoją asymetrię :)
OdpowiedzUsuńpiękna praca :)
Fajnie połączyłaś kolory.
OdpowiedzUsuń